poniedziałek, 16 marca 2015

Niziołkowy tobołek

Jako, że jestem  Niziołkiem płci pięknej (co wcale nie znaczy, że nasi Niziołkowi Panowie są brzydcy... w tak właściwie, to gdzie oni się podziewają???)... Wracając do tematu... Jako Niziołka (?)  powinnam pewnie mieć w swoim tobołku same zdrowe przysmaki, które dodadzą mi urody i hmm... figury.:) Niestety nie mam tyle silnej woli, w moim tobołku nie znajdzie się na pewno soku jabłkowego, jako, że jabłka to jedyne owoce, za którymi nie przepadam... za to można się czasem natknąć na kostkę czekolady, której czasami nie potrafię sobie odmówić! :) może jeśli wyjmę ją z tobołka, inne Niziołki wyjdą z lasu i się ze mną przywitają? ;) Obiecuję, że wtedy się z nimi podzielę!

Darstra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz