poniedziałek, 16 marca 2015

15 nieśmiałych Niziołków

Wędrujemy już trzy tygodnie przez bezkresny las. Straszny i mroczny. Głosy nieznane, groźnymi się wydają. Ale przecież to tylko leśne ptaki. 19 Niziołków wyruszyło na wyprawę. Cztery odważne, śmiałe i gadatliwe. Pisać już potrafią (co widać w Kronice). 15 skrywa się po krzakach, głosu nie wydaje, głowy chowa pod kapturem. Na szczęście idzie wiosna. Może zapach kwiatów ośmieli 15 skrytych Niziołków? Nawet imion ich nie znam....

Ciekawe co niosą w swoich podróżnych tobołkach. Niziołki, coście zabrały na wyprawę?

Wiedzmin
(A może Niziołki w tobołkach mają domowy sok z jabłek?)

2 komentarze:

  1. Ja mam ze sobą spory zapas soku z niziojagód, po to by podzielić się z innymi Niziołkami. Po wypiciu uzyskuje się efekt zbliżony do tego, które uzysikiwały Gumisie po wypiciu soku z gumijagód. Różnica tkwi w recepturze, która jest ściśle tajna i nie może wpaść w niepowołane ręce.

    OdpowiedzUsuń
  2. z chęcią skorzystam, gdyż moje niziołkowe siły gdzieś sobie poszły..

    OdpowiedzUsuń